"Pieśń dla wolnej Ukrainy"
I koncert XXVII Letnich Spotkań Kameralnych Drezdenko 2022
„Dziękuję ci, Ukraino,
która broniłaś Europy przed
najeźdźcami w niezmordowanej
i bohaterskiej walce!”
Jan Paweł II
Dziedzictwo narodowe każdego z naszych państw kształtowało się przez wiele stuleci. Nawet sobie nie wyobrażamy, jak wiele nas łączy. Dzielą nas dramatyczne doświadczenia z czasów II wojny światowej, ale my mamy także grzechy, które sprytnie podsycane przez państwo moskiewskie wywołało konflikt między nami. Mam nadzieję, że to się zmieni. Trzeba tylko dobrze odczytać znaki czasu.
Wyczuć „wiatr historii”
Zacznę od słynnego listu biskupów polskich do biskupów niemieckich z roku 1965 zawartego w słowach: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Jednym z sygnatariuszy był późniejszy papież Jan Paweł II. W tamtym czasie i tamtym ustroju list został zaciekle zaatakowany przez komunistów. A jednak … ziarno zostało zasiane. Była to chwila przełomowa dla stosunków polsko-niemieckich. Kiedy po 13 grudnia 1981 roku wybuchł w Polsce stan wojenny, największa pomoc płynęła właśnie z Niemiec. Po zmianach politycznych Niemcy okazali się największymi orędownikami wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej i NATO. Oczywiście pamiętam wysiłki najwybitniejszych polskich polityków czasu przełomu, jednak pierwszy krok uczynił Kościół. Czasami trzeba wyczuć „wiatr historii”, tak jak w roku poprzedzającym tysiąclecie państwa polskiego wyczuli polscy biskupi. Dziś duża część naszego narodu odczytuje nowe znaki historii, które pozwolą diametralnie zmienić się nasze stosunki z kolejnym bliskim sąsiadem, bratnią Ukrainą.
Zaproszenie na koncert „Pieśń wolnej Ukrainy”
Już w najbliższy czwartek 28 lipca usłyszymy utwory mistrzów europejskich F. Kreislera, J. Massenet’a, J. Brahmsa, N. Milsteina, a także pochodzącego z Ukrainy Myroslava Skoryka. Przy fortepianie zasiądzie Olena Skrok, a na skrzypcach zagrają Yvanna Husar i Oleh Yużkiv. W ramach konferansjerki usłyszymy słowa, jakie ponad 20 lat temu skierował pod adresem naszych wschodnich sąsiadów Jan Paweł II i odbieram te słowa jako zadanie dla nas, rodaków wielkiego papieża, na kolejne lata. Współorganizatorem tego koncertu jest Fundacja PGNiG w Zielonej Górze. Koncerty drezdeneckie odbędą się w Centrum Promocji Kultury w Drezdenku w każdy czwartek począwszy od 28 lipca, zawsze o godz. 19.00.
Wolna Ukraina to wolna Polska
Ponad 20 lat temu do Ukrainy przyjechał papież znający realia państw uciemiężonych przez Rosję. Był to dla tego młodego państwa trudny okres. Pierwsze doświadczenie własnego bytu politycznego. Jak każdy dumny naród odnajdujący się we własnej kulturze i nauce, której przez setki lat ich pozbywano. Wtedy też do Ukraińców przemówił polski Papież: „Słowo «Ukraina» zawiera w sobie przypomnienie o wielkości waszej Ojczyzny. Poprzez swoją historię świadczy ona o szczególnym powołaniu granicznym i roli bramy między Wschodem i Zachodem. Ukraina ma oczywiste powołanie europejskie, podkreślone przez chrześcijańskie korzenie waszej kultury. (…) Oby ta ziemia mogła kontynuować swoją szlachetną misję z dumą, jakiej dał wyraz przywołany przeze mnie poeta, Taras Szewczenko, pisząc: „Nie ma na świecie innej Ukrainy, nie istnieje inny Dniepr”. Narodzie zamieszkujący tę ziemię, nie zapomnij o tym!„ Tylko tyle i aż tyle powiedział im Jan Paweł II. Wielu Ukraińców jednak silniej odebrało jakże prorocze słowa zwierzchnika Watykanu: „Dziękuję ci, Ukraino, która broniłaś Europy przed najeźdźcami w niezmordowanej i bohaterskiej walce!”. Dziś te słowa są niezwykle dramatyczne i aktualne. W czasie mszy, w której uczestniczyło ponad 1,5 mln. ludzi papież życzył Ukraińcom, by stali się pełnoprawną częścią Europy: „nie może być mowy o Europie żyjącej w pokoju i promieniującej cywilizacją bez wzajemnego przenikania i bez dzielenia się różnymi, lecz komplementarnymi wartościami, typowymi dla narodów Wschodu i Zachodu". Myślę, że mówiąc to kierował swe myśli także do nas, byśmy wsparli Go w tym dziele, dziele łączenia narodów. Na koncert ten wspólnie zaprasza stowarzyszenie "Sauerianum" i współorganizator Fundacja PGNiG z Zielonej Góry.
top of page
bottom of page
Comments