XXIX Festiwal Muzyki Kameralnej im. Jarosława Bręka
Jak co roku plany na kolejny rok ustalamy w listopadzie roku poprzedniego, a w grudniu mamy wstępne potwierdzenie tychże planów, czasami weryfikowanych przez niedyspozycję artystów.
Zmiany w roku 2024
Zacznę od zmiany, o której pisałem już w roku ubiegłym. Drezdenecki festiwal zmieni nazwę z Letnich Spotkań Kameralnych na Festiwal Muzyki Kameralnej im. Jarosława Bręka z zachowaniem numeracji. Funkcję Dyrektora Artystycznego powierzyliśmy pani Alinie Kubik, kompozytorka i skrzypaczka pracująca w poznańskiej Akademii Muzycznej. Do Rady Programowej festiwalu oprócz Celiny Kotz i Piotra Szychowskiego zaprosiliśmy wymienioną powyżej dr Alinę Kubik i wybitną solistkę opery łódzkiej, Aleksandrę Borkiewicz-Cłapińską. Honorowy Patronat nad festiwalami sprawuje duma polskiej opery, Wiesław Ochman.
Skąd chcemy pozyskać środki?
W przypadku stowarzyszeń posiadających KRS sytuacja jest klarowna. Środki na cele statutowe możemy pozyskiwać z dowolnego źródła. Od darczyńców, z samorządów i z ministerstwa. Należy je zgodnie z umową i terminem rozliczyć. Aktualnie napisaliśmy projekt do ministerstwa kultury, choć mamy nikłe szanse, gdyż raczej preferuje się instytucje i duże miasta. No, ale próbować trzeba. Napiszemy też projekt do naszej gminy i samorządu województwa lubuskiego. Będziemy starali się o wsparcie ze strony PGNiG i innych tego typu instytucji lub fundacji. Przypomnę, że gmina Drezdenko wspiera nas od początku. Od kilku lat Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze dofinansowuje festiwal jako wydarzenie mające wybitny walor artystyczny na mapie województwa.
Zaproszeni artyści i planowane koncerty w ramach
XXIX Festiwalu Muzyki Kameralnej im. Jarosława Bręka w Drezdenku
Planowane koncerty całkowicie wypełniają misję, jakie stawialiśmy od początku naszej współpracy z prof. Jarosławem Brękiem. Wszystkie te cele będziemy kontynuować z panią Aliną Kubik, a Drezdenko bez wątpienia na ten czas stanie się operową stolicą Polski. Dlaczego? O randze każdej imprezy świadczą nazwiska występujących w niej artystów. Bardzo wielu z nich to duma Polski i każdy z nich tę Polskę sławi na najlepszych scenach świata. Od Teatru Wielkiego w Warszawie, Poznaniu i Łodzi, przez londyński Covent Garden, mediolańską La Scalę, wiedeńską i berlińską Staatsoper po najsłynniejsze opery amerykańskie z nowojorską MET włącznie. Nie wspomnę o Carnegie Hall, gdzie koncertowała m. in. Celina Kotz . Kolejność koncertów będzie jeszcze ustalona w marcu 2024 roku. Czworo artystów to uznani dziś śpiewacy, których występy w Staatsoper w Wiedniu czy nowojorskiej Metropolitan Opera i innych znakomitych teatrach operowych w Europie czy Stanach Zjednoczonych, a bilety na ich występy osiągają ceny dla nas niebotyczne. Potwierdzili swój występ: Joanna Kędzior, Aleksandra Borkiewicz, Stanisław Napierała i Krzysztof Bączyk. Troje z nich już wcześniej usłyszeliśmy. Teraz zaproszenie przyjęła pani Aleksandra Borkiewicz, czołowa solistka Teatru Wielkiego wŁodzi. Jeden z koncertów „złamiemy” muzyką kameralną lub solo fortepianowe, a jeden chcemy poświęcić 80 rocznicy Powstania Warszawskiego. Już wcześniej chwaliłem się, że koncert ten wykonają artyści tej miary, co Celina Kotz, Piotr Szychowski i Maria Antkowiak. Będą też ciekawe współczesne kompozycje, napisane przez panią Alinę Kubik. Mam nadzieję, że w roku 2024 znów będziemy mogli powiedzieć, słuchając jakiegoś koncertu ze słynnych miejsc, jak Carnegie Hall, Covent Garden czy MET, że „oni u nas też wystąpili”.
P.S. Z wielkimi nazwiskami jest tak, że najczęściej rozmowy o ich występie odbywają się dwa, trzy lata przed festiwalem. W lutym jadę na spotkanie z artystą, którego chcę zaprosić na jubileuszowy XXX Festiwal Muzyki Kameralnej w Drezdenku.
Aleksandrę Borkiewicz-Cłapińską usłyszymy w sierpniu.
Comments